Szybki gol, nadzieja, ale gospodynie odbierają ją po stałych fragmentach

Szybki gol, nadzieja, ale gospodynie odbierają ją po stałych fragmentach

To nie była łatwa rozmowa z gorzowską trenerką, bo cała ekipa TKKF Stilon czuła, że dziś we Wrocławiu uciekło nam coś ważnego. - Trudno ukryć rozgoryczenie, prowadzimy w tym meczu prawie 70 minut, a potem tracimy trzy gole po stałych fragmentach gry i naszych błędach - przyznała Marzena Salamon.

Początek ekstraklasowego, wrocławskiego starcia był dla gorzowianek wymarzony. Znakomicie do prostopadłejpiłkipobiegła Adrianna Szlendak, oddała pierwszy strzał, bramkarka jeszcze go odbiła, ale znów pod nogi piłkarki TKKF Stilon, która przy drugiej próbie się już nie pomyliła. - Rywalki miały przewagę w posiadaniu piłki, ale w defensywie długo, umiejętnie dawałyśmy sobie radę - opowiadała Marzena Salamon, grająca trenerka naszej drużyny. - I też miałyśmy swoje, kolejne okazje. Nie potrafiłyśmy jednak lepiej rozegrać sytuacji, w których wychodziłyśmy na bramkę AZS trzy na trzy czy nawet cztery na trzy. Trochę wyszło, że właściwie wcale nie gramy ani nie trenujemy na sztucznej murawie, bo wGorzowienie ma takiego boiska, a takie zastałyśmy weWrocławiu. Liczyłam jednak, że jeśli nie strzelimy czegoś jeszcze, to przynajmniej do końca obronimy się, przypilnujemy, dowieziemy bezcenne 1:0. Niestety nie udało się, wracamy z ogromnym niedosytem.

Przy dwóch rzutach rożnych i rzucie wolnym gospodynie umiejętnie wykorzystały warunki fizyczne swoich rosłych obrończyń i w 20 minut zapewniły sobie pewną wygraną, choć długo na to się nie zapowiadało. - A nam pozostała nadzieja, że już za chwilę w tej lidze naprawdę zaczniemy punktować - zakończyła Salamon.

W niedzielę 26 kwietnia o godz. 11 TKKF Stilon zagra w Gorzowie z zespołem z Piaseczna. To właśnie tam w pierwszej rundzie gorzowianki odniosły jedyne zwycięstwo w ekstraklasie, pokonały GOSiRki 4:2...

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości